Zima jest najbardziej męcząca dla skóry twarzy - mróz, wiatr, сiągła zmiana temperatur przy wchodzeniu/wychodzeniu z pomieszczenia, ogólne osłabienie organizmu…
Jak chronić skórę przed zagrożeniami zimy i zostawać prawdziwą królewną nawet gdy na policzkach delikatnie topią się piękne śnieżynki?
Przytaczamy cztery podstawowe zasady zimowej pielęgnacji skóry
Mimo, że zima wydaje się “czystszą” porą roku, niż, powiedzmy, lato z jego upałem i pyłem, ale skóra ma być tak samo regularnie oczyszczana w zimie - bo tylko oczyszczona skóra może w pełni wsiąknąć całą resztę odżywczych substancji z szeregu środków do pielęgnacji, staje się “otwarta” na ich regenerujące działanie.
Przy czym różnych. Krem ma być Twoim najlepszym przyjacielem na zimowe miesiące. Przed wyjściem z domu - ochronny, najlepiej z filtrem UV, po powrocie - regenerujący i nawilżający, na noc - odżywczy i nawilżający na przemian. Właśnie kremy potrafią zredukować szkodliwy wpływ czynników zewnętrznych przed i po jego nastąpieniu.
Pamiętasz, że maski kosmetyczne są bardzo ważne? W zimie są jeszcze ważniejsze, ponieważ dostarczają elementy odżywcze, których tak potrzebuje nasza zmęczona przez mrozy i wiatry cera.
Najlepiej się sprawdzą te zawierające maksymalną ilość “smakołyków” dla skóry - zarówno witaminy (A, D, E i K), jak i inne elementy, jak ceramidy, lipidy, enzymy, flawonoidy itp.
Zima jest świetnym czasem na zabiegi w gabinecie kosmetycznym, zwłaszcza złuszczające, gdyż latem nie wolno ich robić ze względu na aktywność wpływu promieni UV.
Natomiast zimą możesz się udać na serię peelingów lub mikrodermabrazji, i na wiosnę rozkwitniesz niczym pierwiosnek - z idealnie wygładzoną i zadbaną cerą.
