Depilacja laserowa od kilku lat jest niewątpliwie hitem sprzedaży salonów kosmetycznych. Przecież potrafi raz i na zawsze rozwiązać problem niechcianych włosów – bez bólu, podrażnień, i, co najważniejsze, bez powtórnego odrastania włosów.
Nie wszyscy wiedzą, że sposobów na depilację laserową jest cały ogrom – przeszły one prawdziwą ewolucję od najpierwszych, uszkadzających skórę i bezskutecznych na ciemne i grube włosy, po innowacyjne, uniwersalne dla każdego typu skóry i owłosienia a delikatne.
Dziś opowiemy o jednej z najpopularniejszych współczesnych metod depilacji – laserze diodowym.
U podstaw działania lasera diodowego stoi zjawisko fototermolizy, czyli procesu pochłaniania wiązki promieni przez fotoakceptory (w przypadku depilacji – to melanina znajdująca się w mieszkach włosowych). Urządzenie emituje fale o określonej długości – one sięgają w głąb skóry, gdzie są pochłaniane przez wspomnianą już melaninę w cebulce włosa, wskutek czego ostatnia doznaje uszkodzenia. Więc po serii zabiegów włosek zostaje usunięty i nie ma już szans na wzrost.
Laser diodowy jest przez nas – zresztą, nie tylko przez nas, ale przez większość współczesnych kosmetologów – uznawany za najbezpieczniejszą metodę depilacji laserowej. I wszystko dzięki długości fali – laser diodowy ma falę o długości 808 nm, nie mniej i nie więcej. W taki sposób działa tylko na wybrane komórki skóry – czyli melaninę w mieszkach włosowych – i nie uszkadza sąsiednich tkanek. A więc żadnych podrażnień, zaczerwienień i bólu po depilacji.
Mimo że metoda depilacji laserem diodowym jest bardzo bezpieczna, wymaga ona normalnej ostrożności i rozsądku wobec własnego ciała. Zapewne każdy kosmetolog przed zapisem na tego rodzaju zabieg zapyta o to, czy nie masz
Jeśli nie – śmiało korzystaj z depilacji laserem diodowym, a po całym kursie zabiegów (może to być od 4 do 8 zabiegów z przerwą od 1 do 1,5 miesiąca) powiesz nareszcie: “Żegnajcie na zawsze, niechciane włoski”.
